Cześć!
W końcu przyszedł czas na wyczekiwane ferie! Dwa tygodnie istnego lenistwa! :D Wieczorem wybieram się do koleżanki. Winko + dobry film + rozmowy o facetach = CiniaxLove <3.
Dziś przygotowałam dla Was recenzję produktu, który już jakiś czas temu podbił moje serce w kategorii pielęgnacji twarzy tj. Isana MED WASCHLOTION , Lotion do twarzy i ciała.
Kupiłam go w Rossmannie za ok. 5zł/300ml.
Proste i przyjemne opakowanie z atomizerem sprawuje się świetnie. Pompka dozuje idealną ilość produktu i działa bez zarzutów.
Konsystencja preparatu jest dosyć wodnista. Produkt jest przezroczysty, zapach nienachalny, bardzo przyjemny (moim zdaniem podobny do zapachu kosmetyków dla dzieci).
Od producenta:
Preparat w połączeniu z wodą bardzo dobrze się pieni i łatwo rozprowadza. Stosowany jako żel do mycia twarzy idealnie usuwa makijaż, nawet ten wodoodporny. W tym celu myję nim twarz dwa razy, by mieć pewność, że żadne resztki makijażu nie pozostaną na mojej buźce. Używany jako żel do mycia ciała również sprawuje się bez zarzutów. Rzeczywiście w składzie zawiera łagodne substancje myjące, ale... mimo tego wysusza skórę. Zastosowany zarówno na twarz jak i na ciało pozostawia skórę ściągniętą i wołającą o dostarczenie wody!
Wielkim plusem tego kosmetyku jest wartość pH 5,5 czyli taki odczyn jaki nasza skóra lubi najbardziej. Kolejną dobrą stroną tego kosmetyku jest skład.
Na pierwszym miejscu mamy wodę. Dobroczynnymi składnikami są:
- glycerin- gliceryna, substancja nawilżająca, ułatwia transport substancji wgłąb skóry,
- panthenol- prowitamina B5, substancja nawilżająca, przeciwzapalna, przyspiesza regenerację naskórka,
- butylene glycol- substancja odpowiedzialna za prawidłowe nawilżenie skóry, ułatwia przenikanie substancji wgłąb skóry,
- chamomilla recutita flower extract- wyciąg z kwiatu rumianku, wykazuje właściwości nawilżające i przeciwzapalne,
- equisetum arvense extract- wyciąg ze skrzypu polnego, antyoksydant, substancja o właściwościach przeciwzapalnych,
- salvia officinalis leaf extract- wyciąg z szałwii lekarskiej, substancja wykazująca właściwości przeciwzapalne, bakteriostatyczne, przeciwłupieżowe. Znajduje zastosowanie w preparatach do cery tłustej i trądzikowej,
- rosmarinus officinalis leaf extract- ekstrakt z rozmarynu, przeciwutleniacz,
- urtica dioica extract- wyciąg z pokrzywy,
- melissa officinalis leaf extract- wyciąg z melisy,
- humulus lupulus extract- wyciąg z chmielu, substancja o właściwościach przeciwzapalnych i przeciwbakteryjnych, antyoksydant,
- citric acid- kwas cytrynowy, substancja kariolityczna o właściwościach złuszczających dzięki czemu usuwa przebarwienia i rozjaśnia skórę,
Preparat zawiera również emulgator, trzy konserwanty oraz jeden humektant.
Mi to nie przeszkadza. Przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę, że nie jest to kosmetyk organiczny:).
Reasumując miałam małe przerwy z tym produktem, jednakże zawsze do niego wracałam z podkulonym ogonem!! Mimo tego, że wysusza urzekł mnie tym jak szybko i efektownie usuwa makijaż. Nie podrażnia oczu, nie zapycha. Naniesiony na rankę nie wywołuje uczucia pieczenia. Jest ze mną od czterech miesięcy i przy stosowaniu niemalże każdego wieczoru on nadal jest w buteleczce!! Wydajność pierwsza klasa!
Polecam go wszystkim tym, którzy tak jak ja nie lubią się bawić w demakijaż. Co do uczucia ściągnięcia...i tak zawsze powinniśmy nakładać jakiś krem :) wówczas o minusach tego produktu nawet nie ma mowy! :)
Jedynie osoby z cerą bardzo suchą powinny podejść do niego z większą ostrożnością.
Czy kupię go ponownie?? Zdecydowanie tak!
Używałyście tego produktu?? A może znacie jakieś kosmetyki podobne do tego? Koniecznie napiszcie o tym w komentarzach :). Chętnie przetestuję coś nowego :].
Pozdrawiam :*
Ciniax03
świetny :3
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię produkty z isany :) zwłaszcza żele pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńHm, wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUżywałam i lubiłam! Ale pamiętam, że też zauważyłam to wysuszanie.
OdpowiedzUsuńPatrząc na twoją opinię i cenę, kupię na pewno jak tylko skończy mi się mój krem do demakijażu ;) Bardzo polubiłam Isanę-tania i dobroczynna ^^
OdpowiedzUsuńNie używałam go nigdy. Teraz zastanawiam się jaki żel do twarzy kupić i wezmę również go pod uwagę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy i pelen swietnych informacji blog. dzieki, ze do mnie wpadlas! obserwuje i czekam na wiecej postow :*
OdpowiedzUsuńciekawe jakby się sprawdził u mnie, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny musi być, chyba go kupię i będę stosować do rąk ;-)
OdpowiedzUsuńWow, pięknie opisujesz wszystko co jest w składzie! :D Naprawdę użyteczne :3 Dodałam do obserwowanych, a jeśli spodobało Ci się u mnie to również zapraszam ^^ http://elfnaczi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie używałam go nigdy, ale może się na niego skuszę, kiedy moja skóra nie będzie aż tak cierpieć w razie gdyby i mnie przesuszył:)
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńA Tobie Kochana życzę udanych ferii i odpoczynku :)
Baw się dobrze :)
Ja używam i jest genialny!
OdpowiedzUsuńniedługo u mnie recenzja też będzie!
produkty z isany są bardzo dobre, tego akurat nie stosowałam ;c
OdpowiedzUsuńobserwujemy? zacznij, odwdzięczę się :) Mój blog
Dobrze, że rozszyfrowałaś dla nas listę składników - zwykle w większości bywa dla mnie nie czytelna. Produktu nie miałam, ale blog jest ciekawy i na pewno wrócę :)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedzin i polecenie swojego bloga :) Bardzo się cieszę, że tu trafiłam i od razu zacznę obserwację :) pozdrawiam i życzę miłych ferii ;)
dziękuję za odwiedzny! od kiedy uczę się w szkole kosmtycznej zawsze czytam dokładnie składy i etykiety. Czasem można się nabrać na coś pełnego alkoholu i innych dziwactw :)
OdpowiedzUsuńa żebyś wiedziała, że jest przekochany :)
OdpowiedzUsuńwow. na skłądnikach się nie znam, ale Twoje opisy przy każdym mnie przekonują. poza tym jak wydajny. i za taką cenę! i najważniejsze: zmyją wodoodporny makijaż?? biorę!
pozdrawiam
p.s. jesteś z małopolski.. a skąd dokładnie?
polecam żele z babydream, to również niemiecka firma. A skoro te kosmetyki są dla małych dzieci to wiadomo, że posiadają łagodne składniki dla skóry wrażliwej i delikatnej. Kończy mi się powoli żel, więc chyba się skuszę na tego drima. Swoją drogą Niemcy produkują całkiem dobre kosmetyki, które tylko pozornie mogą się wydawać beznadziejne. Lubię odżywki z Isany. :)
OdpowiedzUsuńJa również korzystam z wielu produktów Isana, Ku mojemu zaskoczeniu wiele produktów sie sprawdziło mimo, iż nie zawsze mogę używać "zwykłych" kosmetyków z racji problemów ze skórą ,ale ten produkt również przypadł mi do gustu. Na pewno zagości on w mojej kosmetyczce na dłużej.
OdpowiedzUsuń