sobota, 26 października 2013

Yves Rocher, Reparation, Nutri - Repair Conditioner (Odżywka odbudowująca z olejkiem jojoba)- recenzja

Witam Was bardzo cieplutko! :*

Mam nadzieję, że u Was wszystko OK! :). 
Nadeszła sobota, a wraz z nią chwila, w której mogę podzielić się z Wami moją opinią na temat odżywki z Yves Rocher, Reparation, Nutri - Repair Conditioner (Odżywka odbudowująca z olejkiem jojoba)

Produkt ten jest dostępny w drogerii Yves Rocher (cana 9,90 zł na promocji, a cena regularna 11,90 zł.) Link do ich strony internetowej Yves Rocher.


Opakowanie jak możecie zauważyć jest w postaci tubki, co moim zdaniem jest bardzo praktyczne, ponieważ ułatwia to nam wydobycie produktu i kosmetyk cały czas spływa w dół.

Co mówi producent?





Tu zacznę od konsystencji. Biała, nie za gęsta maź o obłędnym zapachu, jak dla mnie podobnym do gumy balonowej :D. Przyjemna w stosowaniu, tylko niestety niewydajna;/. Tak jak zaleca producent, do jej spłukania należy użyć większej objętości wody.







Działanie:
Tu z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że produkt podołał wszystkim wymaganiom. ( Moje końcówki są suche i zniszczone;/).

Włosy są miękkie, nawilżone, wygładzone i bardzo łatwo się rozczesują. Zaobserwowałam również, że mimo codziennego stosowania nie obciąża, a co najważniejsze widzę poprawę w kondycji włosa!!!
Kolejnym dużym plusem tej odżywki jest jej skład.

 Bez parabenów i silikonów.
Na początku w składzie zawiera dwa emolienty:
cetyl alcohol i stearyl alcohol- zapobiegają nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni, przez co zmiękczają włosy.
Substancję zapobiegającą elektryzowaniu się włosów.
Oleje takie jak:
simondsia chinensis (jojoba) seed oil- masło jojoba. Chroni przed nadmierną utratą wody. Zawiera wysoką zawartość wit. E. Chroni włosy przed czynnikami zewnętrznymi, nawilża, substancja przeciwłupieżowa, wspomaga zmniejszenie produkcji łojotoku;
prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil- olej ze słodkich migdałów. Jest to substancja o właściwościach nawilżających, natłuszczających i ochronnych.
Dodatkowo zawiera substancję ułatwiającą rozczesywanie włosów, a także panthenol, który jak już chyba każdy wie jest substancją o właściwościach nawilżających, przeciwzapalnych oraz przyspieszającą regenerację naskórka. W składzie znajdziemy również dwa nieszkodliwe konserwanty, kwas cytrynowy i perfumy.

Reasumując jest to jedna z moich ulubionych odżywek do włosów. W skali od 1 do 5 daję jej 4, dlaczego?? Ponieważ jak już wymieniłam wcześniej nie jest wydajna oraz jest to tzw. zielony punkt. Nie uzyskamy na nią zniżki, pozostaje czekać na promocje. Mimo wszystko plusów jest o wiele więcej niż minusów, dlatego serdecznie polecam.

A czy któraś z Was używa/używała tej odżywki? Koniecznie dajcie mi znać i napiszcie co o niej sądzicie. Jestem bardzo ciekawa Waszego zdania :).

Pozdrawiam i życzę udanego weekendu

Ciniax03

sobota, 19 października 2013

Nowości kosmetyczne

Witajcie Kochani!

Mam nadzieję, że Wasz weekend rozpoczął się równie dobrze jak mój :).  
Ostatnimi czasy jestem bardzo zagoniona;/ ale dziś postanowiłam powiedzieć sobie STOP! Dzisiejszy dzień to mój dzień. Nie dam nikomu i niczemu go zakłócić. Mam dziś zamiar skupić cała uwagę na pielęgnacji ciała i odpoczynku, bo wieczorem wybieram się na mała imprezkę :).
Tymczasem chcę podzielić się z Wami moimi nowościami kosmetycznymi. Nie jest tego dużo ale to w zupełności wystarcza na zwalczenie jesiennej depresji :].



1. Gal Dermogal A+E żelatynowe twist off- o tych rybeńkach jest dosyć głośno na polskim blogu i YT. Uwielbiane i znienawidzone przez wiele osób. Ja czaiłam się na nie od ponad roku, aż w końcu dopadłam je w jednej z aptek. Jak na razie zużyłam 3 rybki i  myślę, że są w miarę ok. Zapach nie jest tak odstraszający jak piszą inni ale też do najprzyjemniejszych nie należy. Za jakiś czas z pewnością pojawi się ich recenzja:). Cena to 15,83 zł.

2. Schwarzkopf GLISS KUR  Oil Nutritive- odżywka do spłukiwania dla włosów rozdwajających się. Zawiera 7 olei i kompleks płynnej keratyny. Ma zredukować rozdwajanie się końcówek, aż do 90% i ułatwić rozczesywanie włosów. Kompleks płynnej keratyny ma za zadanie naprawić uszkodzone włosy na ich powierzchni jak i w ich wnętrzu. Zapowiada się obiecująco :). Kupiłam ją w Rossmannie za ok. 10 zł.

3. Babydream  Pflegeol- chyba już nikomu nie muszę przedstawiać tego produktu. To moje drugie opakowanie. Stosuję ją  do olejowania włosów. Zawirea olejek z jojoby, olejek migdałowy i wit. E. Cudo, cudeńko:). Więcej o niej powiem w poście o pielęgnacji moich włosów. Kupiłam ją teraz w Rossmannie na promocji za ok. 5,50 zł. Gorąco polecam! :)

4. Nivea Angel Star anti-perspirant- wersja różowa. Urzekła mnie swoim zapachem. Kiedyś miałam wersję niebieska i sprawdzała się bardzo dobrze. Liczę, że ta również podoła swojemu zadaniu. Kupiłam go w Rossmannie za ok. 10 zł.

5. Rival de Loop hydro Wohltuende Augencreme- krem pod oczy. Zawiera hydro-kompleks z szałwią muszkatołową i kwasem hialuronowym, intensywnie pielęgnujące lipidy, panthenol oraz wit.E.  Nadaje się jako podkład pod makijaż. Zobaczymy czy tak rzeczywiście jest. Kupiłam go w Rossmannie za  ok 9 zł.

6. Lovely COLLAGEN WEAR volume mascara- maskara pogrubiająco -wydłużająca z kolagenem. Miałam ją już kiedyś i byłam bardzo zadowolona.. zobaczymy jak będzie tym razem, bo widzę, że została zmieniona szata graficzna, a czy skład pozostał taki sam tego nie wiem:). Rossmann cena ok. 10 zł.

7. 8. Miss sporty- lakiery do paznokci w przepięknych ciemnych kolorach. pierwszy to odcień 500, drugi to 400.

9. Wibo Extreme Nails- lakier do paznokci w odcieniu 177. Przepiękny mocno malinowy kolor. Rossmann, cena ok. 6 zł.

10. Lovely Classic nail polish- lakier do paznokci w kolorze 365. Rossmann cena ok 6 zł.

To już wszystko co miałam Wam dziś do pokazania. Jeśli używacie/używałyście któryś z tych produktów to koniecznie dajcie mi znać co o nich sądzicie! :)

Teraz zmykam przygotować domową maseczkę do włosów i biegnę na trening z Ewką:). Potem gorąca kąpiel...pastylka do kąpieli z Yves Rocher KOKOS, olejek Alverde z olejkiem arganowym, maseczka czekoladowa na twarz z Schaebens i już tylko się szykować do wyjścia:). Chyba częściej będę musiała fundować sobie takie zwolnienie tempa i chwilę relaksu dla siebie.

Pozdrawiam Was gorąco! Nie dajcie się jesiennej depresji! :)

Justyna