wtorek, 1 lipca 2014

Alverde, BEAUTY&FRUIT 3in1 Reinigungsschaum Limette Apfel

Witajcie!

Dziś przychodzę do Was z recenzją pianki do mycia twarzy firmy 
Alverde, BEAUTY&FRUIT 3in1 Reinigungsschaum Limette Apfel
Kosmetyk ten trafił do mnie w połowie stycznie br. jednak dopiero w maju zaczęłam go testować. Jest to preparat w 100% naturalny, wegański, którego możemy znaleźć w niemieckiej drogerii dm. Cena: ok.3,50 Euro/150ml. 

Producent gwarantuje:
-dokładnie oczyszcza,
-usuwa wodoodporny makijaż
-rozjaśnia i tonizuje
Produkt przeznaczony jest do cery normalnej i mieszanej.


Zastosowanie: Przed użyciem wstrząsnąć! Stosować na twarz, szyję i dekolt. Usunąć dużą ilością ciepłej wody. 


Polimerowe opakowanie z pompką-fenomenalne! Pompka spisuje się świetnie. Dozuje odpowiednią ilość produktu (zdjęcie poniżej). Szata graficzna też jest bardzo przyjemna dla oka. Nakładka po nałożeniu nie zlatuje (słychać taki charakterystyczny trzask!), to bardzo ważne przy tego typu opakowaniach, ponieważ, jeżeli chcemy zabrać kosmetyk ze sobą w podróż, to mamy pewność, że przez przypadek produkt nie zabrudzi nam reszty rzeczy. 


Jak możecie zauważyć na wyżej zamieszczonym zdjęciu, pianka nie jest tak gęsta jak np. pianka przeznaczona do golenia. Jej konsystencja jest lekka, delikatna i nabita pęcherzykami powietrza.
Cytrusowy zapach sprawia, że myślami przenosimy się w czasie do lat dzieciństwa, kiedy królowały Zozole :D i mam tu na myśli te pomarańczowe, jabłkowe i cytrynowe.

Jako, że jest to produkt wegański, nie znajdziemy w nim nieorganicznych związków.
  
Na pierwszym miejscu znajdziemy wodę (aqua), następnie alkohol etylowy (alcohol*), który w tym przypadku jest rozpuszczalnikiem substancji, które nie są rozpuszczalne w wodzie. Jednak jak się okazuje, alkohol wcale nie jest taki straszny jak go malują. Wczoraj oglądając jeden z filmików na YT dowiedziałam się, że etanol przeciwdziała procesowi starzenia się skóry... Fakt, może wysuszać, ale przecież zawsze nakładamy później jakiś preparat nawilżający :), więc sądzę, iż nie ma się czego bać. 
Dalej w składzie mamy:
  • Coco-Glucoside- poliglukozyd kwasów oleju kokosowego, łagodna substancja myjąca.
  • Sodium Coco-Sulfate- surowy środek czyszczący.
  • Glycerin- gliceryna, hydrofilowa substancja nawilżająca, ułatwia transport innych substancji wgłąb skóry.
  • Malus Domestica Fruit Water- nie wiem czy dobrze to przetłumaczyłam, ale jest to woda z pierwszymi komórkami macierzystymi roślin. Jeżeli źle mówię, to proszę poprawcie mnie :). Wykazuje właściwości przeciwzmarszczkowe oraz zwiększa żywotność komórek macierzystych skóry.  
  • Glyceryl Oleate- monogliceryd kwasu oleinowego, emolient.
  • Citrus Aurantifolia Fruit Extract- ekstrakt z owocu limonki, działanie rozjaśniające.
  • Citric Acid- kwas cytrynowy, działanie złuszczające, usuwa przebarwienia i rozjaśnia skórę. 
  • Tocopherol- witamina E, antyoksydant.
  • Hydrogenated Palm Glycerides Citrate- uwodornione glicerydy oleju palmowego.
  • Parfum**- perfum.
  • Limonene**- składnik kompozycji zapachowych.
  • Citral**-  składnik kompozycji zapachowych.
  • Linalool**-  składnik kompozycji zapachowych.

Produkt po nałożeniu na twarz nie traci swojej konsystencji. W połączeniu z wodą naprawdę bardzo dobrze usuwa makijaż. Nie wiem jak jest jeśli chodzi o makijaż wodoodporny, ale jeśli chodzi o taki standardowy: fluid, maskara, kredka do oczu, eyeliner- spisuje się świetnie! Dokładne oczyszczenie- jak najbardziej. Czy tonizuje...może, nie jestem w stanie tego stwierdzić, ale na pewno nie rozjaśnia. 
Kolejnym plusem jest to, że nie podrażnia oczu ani śluzówek nosowych. Nie wysusza naszych ust, co też jest bardzo istotne. Nie powoduje uczucia ściągniętej, przesuszonej skóry, ale mimo wszystko nałożenie kremu na twarz jest mile widziane :). Nadaje się do stosowania rano i wieczorem (ja właśnie tak go stosuję i jestem zadowolona).
Niestety ma jeden minus... zapycha. Nie jest to jakiś nawał wągrów i zaskórników naraz, ale takie pojedyncze egzemplarze się zdarzają i to w takich miejscach, gdzie przed jego zastosowaniem nawet bym się nie spodziewała, że własnie w tym miejscu będę miała jakieś zaskórniki.

Reasumując jest to dobry produkt, który zaoszczędza nam zarówno czas jak i pieniądze, ponieważ dobrze myje i usuwa makijaż. Nie musimy bawić się w micele i inne płyny do demakijażu ;), które wiążą się z dodatkowymi kosztami.
 Ocena ogólna: 3,5/5.

Miałyście go? Co o nim sądzicie?

Udanych wakacji!!


Ciniax03

7 komentarzy:

  1. Nie wiedzialam ze etanol ma wlasciwosc spowolnienia starzenia sie skory :0 produkt calkiem mi sie podoba :) nigdy nie uzywalam pianek do twarzy xd. Szkoda tylko ze zatyka:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie do wczoraj też nie :). Byłam równie zaskoczona jak Ty.

      Usuń
  2. bardzo lubię formę pianki do mycia twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój pierwszy kosmetyk tego typu do mycia twarzy i tez bardzo polubiłam taka formę :).

      Usuń
  3. Muszę kiedyś wypróbować jakąś piankę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogromny plus za analizę składu, fajnie wiedzieć co i jak, szczególnie jeśli chodzi o produkty do twarzy ;) Zawsze wydaje mi się, że po umyciu twarzy pianką nie jest ona dokładnie oczyszczona. Ale skoro piszesz, że ta oczyszcza naprawdę dobrze to muszę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń

Zastrzegam sobie wszelkie prawa dotyczące moich wpisów
oraz nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i zamieszczanie bez mojej zgody.