Cześć Wam!
Zaczął się nowy rok szkolny, a co za tym idzie wczesne wstawanie i w moim przypadku pędzenie z prędkością światła na busa :p. Z domu wychodzę o 6:20. Temperatura na dworze o tej godzinie nie rozpieszcza... Wychodząc z ciepluchnego domu na rześkie i chłodne powietrze wystawiam swoje usta na nie lada wyzwanie. Taka różnica temperatury w ogóle im nie służy (nie tylko im ale całemu mojemu organizmowi-jestem przeziębiona;/).
Oczywiście stosowałam na nie pomadę ochronną (Nivea mleko i miód) ale niestety zawiodła na całej linii;/. Były wysuszone, "spieczone"- cała górna warga była czerwona... I oto nagle przypomniałam sobie, że przecież posiadam coś takiego jak Maść ochronna z witaminą A.
Okazała się być zbawieniem dla moich ust :). Dwie aplikacje zupełnie wystarczyły, by z powrotem były gładkie, nawilżone i zdrowe:).
Od tamtej pory używam jej każdego ranka przed wyjściem na zewnątrz.
Maść dostaniemy w każdej aptece za +/- 3 zł bez recepty.
Możemy ją stosować nie tylko na usta ale także na zaczerwienienia koło noska, gdy mamy problem z tzw. zimnem lub po prostu kiedy mamy przesuszony jakiś punkt na twarzy oraz jak sama nazwa wskazuje w celach ochrnony np przed zimnem. Nie polecam stosowania jej na całą twarz, ponieważ zawiera w składzie wazelinę, która jest komedogenna.
Skład: Substancja czynna: Witamina A 800j.m./g; Substancje pomocnicze: wazelina biała, Palsgaard 0291, aromat cytrynowy, woda oczyszczona.
Witamina A- jedna z witamin młodości, opóźnia proces starzenia się skóry oraz wspomaga odbudowę naskórka.
Dawkowanie i sposób podawania: Stosować miejscowo. 1 do 2 razy na dobę smarować maścią chorobowo zmienioną powierzchnię skóry. W stanach ostrych maść można stosować kilka razy na dobę. Ochronnie nałożyć cienką warstwę maści na powierzchnię skóry narażoną na działanie szkodliwych warunków atmosferycznych. Przechowywać w miejscu niewidocznym i niedostępnym dla dzieci.
Jednym słowem mój ulubieniec. Prosty skład, niska cena, a czyni takie cuda.
Polecam wszystkim na ten jesienny i zimowy czas:). Na pewno się nie zawiedziecie :).
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu
Justyna
Świetne odkrycie!!Nie słyszałam o niej, ale muszę przyznać,że mnie zachęciłaś do zakupu^^
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się przyda ;p
OdpowiedzUsuństosowąłam ją:) jest tania, wydajna i super się sprawdza;)
OdpowiedzUsuńuzywam ją na usta na noc :)
OdpowiedzUsuńteż ją stosowałam jak miałam nawracające pękanie ust i kącików - pomogła:)
OdpowiedzUsuńo mam ją jest super chyba druga maść po Pentacremie do której wracam fajnie się sprawdza przy poparzeniach słonecznych jak i po solarium:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o suche usta to polecam zrobić peeling miodowy ( wmieszać miód z niedużą ilością cukru)najlepiej wieczorem i nałożyć grubą warstwę balsamu do ust lub witaminę A rano usta powinny być jak marzenie ;)
OdpowiedzUsuńJa polecam pomadkę ochronną z neutrogeny :)
OdpowiedzUsuńświetny specyfik również na suche dłonie, w pewnej książce czytałam że ta maść w kombinacji z odpowiednią pielęgnacją pomaga na porost włosów:) ten sposób jej wykorzystania postaram się kiedyś opisać u siebie:) dzięki za przypomnienie i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetna maść u mnie również działa cuda ;)
OdpowiedzUsuńzawsze mam ją w torebce :) zapraszam do mnie http://czarna-morenita.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńW zimie niezastąpiona :)
OdpowiedzUsuń